ŻYCIE BEZ BISFENOLU A

"Wybieram świadomie" --> to jest najczęściej powtarzane przeze mnie zdanie, a "Wybieraj świadomie", to z kolei najczęstsza rada jaką wypowiadam. Dlaczego? Z prostej przyczyny --> chcę żyć świadomie.

Jakiś czas temu, daliśmy się ogłupić do tego stopnia, że do dnia dzisiejszego prawie dziewięćdziesiąt procent kobiet zamiast sprawdzać wypisane składniki, jakie znajdują się na etykietach, sprawdzają ilość kalorii zawartych w spożywanych przez nie produktach. Coś chyba jest nie tak, nie uważacie? 

Mam koleżankę, którą mogę stawiać za wzór w wielu kwestiach. Jedną z tych kwestii jest
kwestia wychowania nowego pokolenia. Kobieta czyta etykiety na produktach, poza tym, że wybiera produkty z naszej rodzimej produkcji, wspierając naszą gospodarkę, ma również obcykane okrutne dla naszego zdrowia składniki, które w zawoalowany sposób są poukrywane na etykietach. Robi to, dając dobry przykład swojej czteroletniej córce, która kiedy sama wybiera produkt na który ma ochotę, np. jogurt, idzie do mamy i mówi "Przeczytaj, czy to można zjeść?". Ja bym poszła o krok dalej i zapytała tej mamy: "Czy to można zjeść i dalej cieszyć się zdrowiem?". 

Nie muszę Wam chyba wyjaśniać, że obecnie jedzenie jest "wzbogacane" ogromną ilością substancji, a większość z nich mimo, że należy do grupy E (czyli jest chemicznym dodatkiem do żywności, który został uznany za bezpieczny i dozwolony do użycia), nie zawsze jest bezpieczny i nie jest nieszkodliwy. 
Weźmy na przykład taki E 110, który znany jest jako żółcień pomarańczowa (syntetyczny barwnik) i może wywoływać alergie, a po przeprowadzonych testach stwierdzono, że jego  duże stężenie powoduje powstanie nowotworów nerek.
Świat oszalał! To znaczy, że przyjmując truciznę w małym stężeniu będziemy cieszyć się zdrowiem i że na nic to nie będzie wpływało w naszym organizmie? !
A E 102, tartazyna? Kolejny syntetyczny barwnik, żółty tym razem. Nie powinny stosować go osoby, które reagują alergicznie na aspirynę oraz astmatycy. Ma działania uboczne, które objawiają się wysypką, zaburzeniami widzenia, trudnościami w oddychaniu i oczywiście powoduje alergie.
Czy na pewno alergia, to choroba cywilizacyjna? Czy może alergia, to choroba ludzi nieświadomych tego co jedzą? 

Poczytajcie o tym! Sprawdźcie, co piszą o E 451 (trifosforan), który spożywany w dużych ilościach pogarsza wchłanianie wapnia i magnezu, co sprowadza się do tego, że ludzie chorują na osteoporozę lub notorycznie są zmęczeni. Poczytajcie o innych "E" i bądźcie świadome co oznaczają. Przeczytajcie o tym, że jest na przykład taki składnik jak E 129, znany jako czerwień Allura, kolejny syntetyczny barwnik, który nie został jeszcze dokładnie przebadany, w związku z tym nie ma wiążących informacji na jego temat. Nikt nie mówi, że jest zły, ale nikt też nie powiedział nam, że jest dobry!
I my to jemy? Tak!
Mój najbardziej znienawidzony "E", to E 951 Aspartam (słodzik), który jest w ogromnej ilości produktów (w gumach do żucia, napojach, jogurtach itd.), a to neurotoksyna, która zaburza syntezę białek i może oddziaływać na wiele funkcji w naszym organizmie. Poczytajcie, Internet o tym huczy! Na przykład tutaj: Aspartam – E951 – toksyczna trucizna

Pamiętajcie, że natura wie lepiej, więc skłaniajcie się ku naturalnemu i nie przetworzonemu jedzeniu. 

Teraz dojdę do sedna tematu. To, że żywność jest taka, a nie inna, to jeszcze nic! Musimy wiedzieć w czym ona jest nam podawana, bo jeżeli jesz najlepszy produkt, który przechowywany jest na przykład w plastikowym pojemniku, a pojemnik ten ma w sobie związek chemiczny, nazywany bisfenolem A, to i tak na nic zdają się Twoje wysiłki świadomego żywienia. Bisfenol A w kontakcie z komórkami macierzystymi, przekształca je w komórki tłuszczowe! Sprzyja otyłości jeszcze przez fakt, że wpływa na gospodarkę hormonalną. Kupujemy go w aluminiowych puszkach, w kartonikach i plastikowych opakowaniach. Wybierajmy szkło i metalowe puszki! Do tej pory się zastanawiam, dlaczego nie można kupić śmietany i mleka w szklanych butelkach. Pamiętacie te czasy, kiedy otwierało się mleko w szklanej butelce? Jego zapach? Smak? Do tego jeszcze ta pyszna śmietanka, która uzbierała się na górze... Hmm... apeluję do producentów nabiału --> chcemy mleko w szklanych butelkach! ;)

Bisfenol A jest szczególnie toksyczny dla kobiet w ciąży i dla niemowląt. Powoduje nadpobudliwość, różnego rodzaju niedorozwoje mózgu i skłonność do rozwoju nowotworów. Co ciekawe w wielu krajach na świecie zakazano używania Bisfenolu A (np. w Japonii, Kanadzie). W Polsce Bisfenola A jest powszechnie używany do produkcji butelek i opakowań na żywność, dlatego decyzję o zaprzestaniu używania BPA, musimy podejmować same i świadomie wybierać kupowane produkty, na których będzie widniała na przykład taka etykieta 


Co robić, żeby ograniczyć kontakt z Bisfenolem A? Przede wszystkim wybierajmy produkty świeże, nie jedzmy produktów z puszek, przywróćcie do łask pojemniki ze szkła lub ze stali nierdzewnej, nie podgrzewajcie pojemników plastikowych, bo wtedy uwalnia się z nich jeszcze więcej szkodliwego składnika i czytajmy, co piszą na opakowaniach! Świadomie i ze zrozumieniem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz